Rodowici Orzeszanie

Ala · Gość

Większość osób które wygłaszają tu swoje opinie krytykuje władze Orzesza,że nic się w mieście nie robi.Ale przecież ktoś tych ludzi wybrał w wyborach.Ktoś na nich głosował.Może najpierw namówilibyście swoich znajomych , a oni swoich ,żeby brali udział w głosowaniu , a być może władza się zmieni i wtedy zacznie się coś dziać w Orzeszu.Proponuję Wam,byście się zainteresowali stowarzyszeniami bądź partiami działającymiw Orzeszu i przy ich udziale i pomocy spróbowali coś zmienić.

Orzeski · Wysłany: Czw 16:17, 09 Mar 2006 Temat postu:

No świetny pomysł. My też tak uważamy, tylko że to nie jest tak, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki, że raz dwa i już wszystko wiesz.
Ja sam nie myslałęm, że w Orzeszu są tacy ludzie jak na przykład jeden z członków stowarzyszenia, któe miało budować basen. Widać, że jeszcze wielu ludzi nie znam,a oceniając ich kieruje się emocjami i swoimi obserwcacjami. Jednak kontaktuje się z ludźmi, wiem, na kogo mozna liczyć a kto tylko świeci oczami, że coś robi.
Masz racje, tylko zbierając ludzi, którym dobro miasta i mieszkańców leży na sercu można coś zdziałać. A tacy ludzie są właśnie między innymi w stowarzyszeniach.

Ala · Gość

Z Twoich wypowiedzi wnioskuję ,że znasz tylko jednego gościa ""ze stowarzyszenia budowy basenu",który coś robi dla Orzesza.Jak narazie marnie mu to idzie.Może byś wyszedł do ludzi i coś powiedział,zorganizował jakieś spotkanie,umówił się z jakimiś partiami ,które istnieją w Orzeszu (bo takie istnieją -nawet brały udział w wyborach , jeśli dobrze się orientuję).Nie można tylko wyciągać pomysłów przez forum , należy się poznać , obgadać sprawy ,ustalić działanie , a Ty w tym wszystkim widzisz tylko problemy.

Orzeski · Wysłany: Pią 13:48, 10 Mar 2006 Temat postu:

Po pierwsze, ja sie spotykam z ludźmi którzy są w stowarzyszeniach, choć ze SMMO nie chce mieć nic wspólnego, bo jakiś czas temu chciałem sie do nich przyłączyć, ale jak zobaczyłem a właściwie zrozumiałem jak to wygląda to ja dziekuje.
A basenu nie ma dlatego, że chyba radni odebrali ziemie pod basen stowarzyszeniu - jak nie to mnie poprawcie.

iras78 · Gość

W tym roku odbył się konkurs na pracownika Urzędu Miasta, i wszystko super bo takie są zasady. Tylko takie pytanie dlaczego nie zatrudniono osób które zajęły 1 i 2 miejsce, tylko dziewczynę która była trzecia,a może była córką radnego-bez komentarza
W tym roku Urząd wymienia meble na nowe pewnie za niezłe pieniadze, pewnie stare meble się już nie nadawają, bo mają całe 2 lata!!!

jaworos- Orzesze · Wysłany: Wto 15:29, 14 Mar 2006 Temat postu:

Lepiej jakby kase przeznaczyli na chodniki bo z jaskowic do orzesza ani dobrej jezdni ani chodnika zreszta w zeszlym roku zdarzyl sie smiertelny wypadek ale to i tak nikogo nie rusza

Orzeski · Wysłany: Wto 15:37, 14 Mar 2006 Temat postu:

mason · Gość

Ciekawe skąd wiedziała , czyżby jakiś przeciek od "familii"

Orzeski · Wysłany: Wto 15:45, 14 Mar 2006 Temat postu:

Po prostu można się było domyslić że tak bedzie...dobra, koniec tego tematu, odtąd każdy post zawierający 100% tekstu o tej sytuacji bedzie cięty...żeby potem nie było...

Grażyna · Wysłany: Śro 12:52, 15 Mar 2006 Temat postu:

Odnośnie pracy naszego urzędu to wydaje mi się /a nie jestem odosobniona w swej opini/ mało kogo ona zadawala chyba tylko samych orzeskich urzędasów/. Dopóki będą tam pracować całe rodziny dopóty nic w działalności urzędu się nie zmieni. Tam po prostu trzeba ludzi zupełnie nowych, ze świeżymi pomysłami, a nie rodzinnych klanów i to od najwyższych stanowisk po te na samym końcu łańcucha urzędniczego.
Kto jest długoletnim mieszkańcem Orzesza i ma dobrą pamięć to wie że o budowie basenu mówiono już ponad 20 lat temu i do dziś nic z tego nie wynikło i pewnie następne 20lat niczego poza gadaniem nie będzie.

Orzeski · Wysłany: Śro 13:45, 15 Mar 2006 Temat postu:

Ale żeby to zmienić potrzeba ludzi, którzy są chętni by zająć się "oczyszczaniem" władz z ignorantów. A ludzi wśród nas nie jest tak wielu, by startować w wyborach. Ale uda sie.
A jak sie uda, to nie będziemy kontynuować tradycji, która od dziesięcioleci jest obecna w urzędzie miasta i w Radzie Miasta. Ich czas sie skończył. Mieli wiele lat by udowodnić mieszkańcom, że są odpowiednimi osobami na swoje stanowisko - nie udowodnili, obietnice bez polkrycia o niczym nie świadczą. Ciekawe co wymyślą przed tymi wyborami i w jaki sposób bedą manipulować ludźmi (tak jak 4 lata, dzięki nim mało kto wiedział, że może głosować na 5 kandydatów, dzięki temu było mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś niepowołany znajdzie sie w RM - ale to długa historia i nie tu jest jej miejsce)

Grażyna · Wysłany: Czw 13:08, 16 Mar 2006 Temat postu:

Orzeski to byłoby wspaniale gdyby udało się przeprowadzić to o czym piszesz, ale potrzebaby wielu uczciwych ludzi. Ci którzy teraz okupują urzędowe ciepłe posadki, tak łatwo nie odpuszczą i znów będą mamić ludzi przed jesiennymi wyborami.

Orzeski · Wysłany: Czw 17:47, 16 Mar 2006 Temat postu:

Dlatego trzeba dotrzeć do ludzi, żeby nie popełniali znów tego samego błędu...a jak to zrobić..hmmm...pomysł jest, ale to moja słodka tajemnica, jak wypali to co poniektórzy radni mogą czuć sie tak skompromitowani, że bedzie im wstyd nawet kandydować... Shocked

N i trzeba zrobić wszystko, żeby jak najwięcej ludzi szło do urn.

iras · Wysłany: Nie 13:16, 19 Mar 2006 Temat postu:

Prawda jest taka że bez pomocy wielu ludzi dziś nic nie można zrobić, dlatego staramy się dotrzeć do jak największej ilości mieszkańców Orzesza,jak to wyjdzie w najbliższym czasie.Pewnie władze miasta tez na czekaja z niepokojem,bo mam jakies dziwne przeczucie że teraz się skupiają na naszych ruchach, czyli tak jak wcześniej mydleniem oczu mieszkańcom Orzesza i tuszowaniu prawdy...

Orzeski · Wysłany: Nie 13:36, 19 Mar 2006 Temat postu:

Oni skupiają się na wszystkim i wszystich tylko nie na tym na czym powinni. jak ja słysze od jednego z prezesów orzeskich klubóe sportowych (obecnie nie mają kasy z miasta bo radni wydali nieprawidłową uchwałę która w świetle prawda nic nie znaczy, więc miasto nie może dac kasy na sport narazie - co jest działąniem celewym) że niektórzy radni powiedzieli, że klub można zlikwodowac jak sie zarządowi coś nie podoba to ja nic więcej o nich wiedzieć więcej nie chce,. Wystarczy że słysze i widze co robia i jak działają przez kadencję (większość z nich po kilka kadencji) to wszystko jest dla mnie jasne.